Kiedy i jak pojawiły się pierwsze tampony?
Według jednej z wersji pierwsze tampony powstały w starożytnym Egipcie. Egipcjanki robiły je ze zmiękczonego papirusu. W internecie można też znaleźć informacje o starożytnych greckich tamponach — drewnianych pałeczkach owiniętych miękkim włóknem. Jednak według brytyjskiej historyk Helen King nie ma na to żadnych dowodów, starożytne tampony to tylko mit.
Przemysłowa produkcja tamponów rozpoczęła się dopiero w latach 30. XX wieku. W 1929 roku amerykański lekarz Earl Haas wynalazł i opatentował tampon sanitarny w obecnej formie (wykonany z bawełny i z aplikatorem). Cztery lata później patent przejął przedsiębiorca Gertrud Tendritch. To ona stworzyła pierwszą komercyjną markę tamponów — Tampax. Pod koniec lat 30. tampony były sprzedawane tylko w Europie Zachodniej. W USA pojawiły się one znacznie później, do połowy lat 70.
Mit 1: Dziewice nie mogą używać tamponów
To nie jest prawda. Dziewictwo (brak doświadczenia seksualnego) nie przeszkadza w stosowaniu tamponów. Błona dziewicza nie jest grubą, nieprzeniknioną przegrodą, tylko elastyczną, śluzowatą błoną z otworem na krew menstruacyjną w środku. Otwór ten może się rozciągać, a tym samym umożliwiać dostanie się do środka stosunkowo niewielkich przedmiotów, takich jak tampon.
Mit 2: Tampony należy zmieniać co dwie godziny
Jako ogólne zalecenie, tampony należy zmieniać co 4-8 godzin (częstotliwość zależy od objętości wydzieliny). Pozostawienie tamponów na dłużej zwiększa ryzyko wystąpienia zespołu wstrząsu toksycznego. Najlepiej od razu zapoznać się z instrukcją na opakowaniu.
Mit 3: Tampony powodują zespół wstrząsu toksycznego
Zespół wstrząsu toksycznego to poważny stan, w którym występuje gorączka, wymioty, wysypka i biegunka. Nie jest to spowodowane przez tampony. Główną przyczyną jest zakażenie szczepami Staphylococcus aureus. Bakteria ta jest początkowo obecna w mikrobiomie pochwy. Jednak sama jego obecność nie wystarczy STS-owi. Rozwija się, gdy organizm nie ma przeciwciał zwalczających toksynę TSST-1 (którą wydziela Staphylococcus aureus).
Zespół wstrząsu toksycznego występuje również u mężczyzn i dzieci. Wśród miesiączkujących kobiet zachorowalność jest wyjątkowo niska — 1 na 100 000. Istnieją jednak dwa czynniki ryzyka związane z tamponami — długotrwałe stosowanie oraz wybór tamponów chłonnych.
Mit 4: Tamponów nie powinno się zostawiać na noc
W stosowaniu tamponów nie jest ważna pora dnia, tylko czas, w którym je nosisz. Nie należy nosić tamponu dłużej niż przez osiem kolejnych godzin. Lepiej też używać tamponu o najmniejszej chłonności, jaka jest potrzebna. W idealnej sytuacji powinien wypełnić się całkowicie w ciągu czterech godzin. Jeśli uda Ci się przejść osiem godzin z jednym tamponem bez przeciekania, to czas na zmianę na tampon o niższej chłonności. Krótko mówiąc, jeśli po prostu drzemiesz przez kilka godzin z tamponem w środku, nic złego się nie dzieje. Jednak jeśli zamierzasz spać przez dłuższy czas, musisz rozważyć podkładkę.
Mit 5: Tampon może się zgubić w środku
Średnia długość pochwy wynosi od 6 do 12 centymetrów. W jej wnętrzu nie ma ukrytych zakamarków, w których mógłby się schować tampon. Dlatego, nawet jeśli sznurek, do którego przymocowany jest produkt, znajdzie się poza zasięgiem wzroku lub zostanie zerwany, nie ma się czego obawiać. Tampon może wniknąć nieco głębiej do pochwy, ale i tak napotka na swojej drodze przeszkodę: szyjkę macicy. Kanał szyjki macicy jest tak mały, że nie przebije się przez niego nawet najmniejszy tampon. Nie ma też możliwości, aby tampon dostał się w okolice brzucha.
Mit 6: Musisz zmieniać tampon po każdej wyprawie do toalety
Nie ma konieczności zmiany tamponu po każdej wyprawie do toalety. Cewka moczowa i pochwa to różne otwory, więc tampon nie zamoczy się podczas oddawania moczu. Teoretycznie sznurek tamponu może zamoczyć się w toalecie i spowodować dyskomfort (w minimalnym stopniu) lub infekcję (w maksymalnym). W takim przypadku eksperci radzą po prostu odsunąć sznurek na bok.
Mit 7: Tampony powodują endometriozę
Endometrioza to choroba, w której tkanka podobna do wewnętrznej warstwy macicy wyrasta poza nią. Głównym objawem endometriozy jest ból, a częstą konsekwencją są trudności z poczęciem dziecka. Jedną z powszechnych teorii jej pochodzenia jest tzw. menstruacja wsteczna. Dzieje się tak, gdy krew i komórki endometrium nie wychodzą na zewnątrz, lecz dostają się do jamy brzusznej przez jajowody.
Istnieje mit, że tampon może "zablokować" szyjkę macicy i wypchnąć krew menstruacyjną z powrotem do samej macicy. Ginekolodzy twierdzą, że to nieprawda — tampon nie ma wpływu na rozwój endometriozy. Stoi w pochwie i wchłania krew, która wypływa z jamy macicy. Wewnątrz szyjki macicy znajduje się kanał szyjki, który łączy jamę macicy z pochwą. Jego szerokość nie przekracza 4-5 mm. Krew podlega sile grawitacji. A jeśli tampon się wypełni, to i tak będzie kontynuował swoją drogę na zewnątrz.
Kiedyś naprawdę uważano, że endometrioza rozwija się, gdy krew dostaje się do jamy miednicy przez jajowody. Jednak później okazało się, że podczas menstruacji krew dostaje się do miednicy u wszystkich kobiet. I nie zależy to od tamponów, podpasek czy nawet odwróconych pozycji jogi. Taka jest fizjologia.